masa kombinowania ze składaniem ale już wszystko opanowane

i nie jest tak źle jak wyglądało

fotkę później wrzucę

wersja spacerowa

eee no

sam Xzibit by się nie powstydził Tu nie trzeba robić "Pimp my ride"

tatusiek, tylko pamiętaj o dozwolonej prędkości

i dach jak w kabrio

i opony bezdętkowe

i po złożeniu jest duża szansa że do naszego seicento wejdzie

no na razie dwa: ja i Ania ale potem jak Amelka z tyłka da turbo dopalacz to hohoho

jest jedna szansa na to a mianowicie musimy się w końcu spotkać

a zapomniałem wam napisać że Amelcia bardzo się ucieszyła jak wniosłem wózek do domu

nie wiadomo jak ale w naszym nowym telefonie zaczeła grać melodyjka A ja jupi jupi je

czy to przypadek czy jakiś znak od naszego malucha

to było bardzo dziwne co stało się z telefonem do tej pory nie mogę dojść jak to zaczęło samo grać