Podobno to wszystko zaczęło jebać przemytem, coś o reniferach, fokach i nie płaceniu cła. Poza tym podobno nie omieszkali się pochwalić, że już kiedyś byli aresztowani.
Byłem tak intensywnie ukierunkowany na jej wyjazd, że w sumie nie wiem jak się czuję z tym, że nie jedzie. Fajnie i niefajnie. Sam już nie wiem, mam mętlik w głowie.