jak mi polecisz coś realistycznego, to czemu nie - muszę przyznać, że nigdy nie próbowałam. byle nie holmesy czy coś christie - fajnie by było być takim detektywem, ale to mało prawdopodobne niestety
póki co moimi "idolami" są Abby i McGee z NCIS oraz bodajże Ania i Ewa z 07 zgłoś się. głównie wyszukują informacje, szukają danych i łączą to w całość. brzmi jak coś osiągalnego.
Ja bym Ci poleciła Marininą. Ona była policjantką nim zaczęła pisać kryminały. A jej Nastia Kamieńska to właśnie taki analityk, co to zbiera porozrzucane puzzle i układa z nich obrazki. W dodatku te książki nie
są wg jednego schematu. Czasem znasz mordercę od początku, czasem nawet Kamieńska dość szybko wie, kto zabił, a czasem prawie do końca nie wiadomo o co chodzi. No i Marinina pokazuje, że rozwiązanie zagadki to