Cóż, pewnie dlatego mój dobytek można zmieścić w na przykład dwa plecaki podróżne. Albo walizkę, torbę i plecak. Łatwiej się przenieść.

Do Chin na rok będę musiał się spakować w 20kg walizkę... Ale przechodziłam to już z Japonią, całkiem fajnie mieć nagle mało rzeczy .

Za to jak wracałam z Japonii miałam 25kg bagaż, a wcześniej wysłałam do domu 2 paczki po 20 kg i jedną 10-kilową...

Mam nadzieję, że teraz okażę się większą minimalistką

jeżu kolczasty, a paweł mówił, że dopiero na wrzesień się wyprowadzacie?

a do Chin to z jakiej okazji?

szczęściarze się na wymianę załapali. ZNOWU.

*hesus, jakim ja jestem fejlem w życiu, też bym sobie pojeździła...*

mieliśmy na wrzesień, ale sierpień i tak wyjazdowy, to nie ma sensu trzymać mieszkania w Poznaniu - strata pieniędzy.

a to w zasadzie nie wymiana, tylko stypendium, rządowe ;P Na 10 miesięcy w celu lepszego opanowania chińskiego i tym samym

zdobycia wyższych kwalifikacji przy późniejszym szukaniu pracy w kraju ;].